- autor: Znicz99, 2012-04-15 10:46
-
Spotkanie II kolejki rundy wiosennej WLM, w którym przeciwnikiem naszego zespołu była ekipa z Ząbek miało niezwykle istotne znaczenie dla układu ligowej tabeli. W przypadku wygranej żółto-czerwoni odskoczyliby drużynie Dolcanu na sześć punktów i umocniliby się w walce o środkowe lokaty. Należy jednak pamiętać, że drużyna z Ząbek to obecnie nie ten sam zespół, który w pierwszych dziewięciu kolejkach rundy jesiennej ugrał raptem dwa punkty. Dzięki trzem kolejnym wygranym nasi sobotni rywale przestali być murowanym kandydatem do spadku i aktywnie włączyli się do walki o utrzymanie.
Pomijając jednak kwestię wysokiej dyspozycji rywali, przed sobotnim meczem oczekiwania w stosunku do naszego zespołu były jasne – walka o trzy punkty. Niestety, pomimo atutu własnego boiska oraz niewątpliwie lepszej pozycji wyjściowej (przewaga w tabeli, mniejsza presja) żółto-czerwoni nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Co więcej, momentami to zespół gości prezentował się lepiej i w kilku sytuacjach przed utratą bramki uchronił nas niezawodny Tomek Wróblewski. W dużym stopniu wpływ na taki stan rzeczy miała postawa naszego zespołu, który grając z równorzędnym przeciwnikiem powinien chyba podejmować nieco więcej ryzyka i wykazywać więcej determinacji już na połowie rywala.
Należy jednak podkreślić, że w końcówce meczu Znicz mógł i powinien objąć prowadzenie. W kilku dogodnych sytuacjach zabrakło jednak zimnej krwi lub najzwyczajniej szczęścia i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym. Szkoda, bo w najbliższy weekend czekają nas małe derby i wygrana z Dolcanem pozwoliłaby podejść do spotkania z Ursusem z nieco większym spokojem. Tak czy owak liczymy w niedzielę na dobre spotkanie i powtórzenie wyniku z rundy jesiennej!
MKS Znicz Pruszków - MKS Dolcan Ząbki 0:0